Panie Jacku – szukałam bioenergoterapeuty i przypadkiem trafiłam na Pana. Po rozmowie telefonicznej bardzo szczegółowej, umówiłam się na terapię /w sumie było ich 3/. Przekonał mnie Pan swoją wiedzą, zaangażowaniem i potraktował mnie w sposób indywidualny. Do terapii tej odnosiłam się dość sceptycznie ale dziś mogę polecić ją każdemu, kto jest w potrzebie. Zgłosiłam się do Pana z wieloma dolegliwościami, takimi jak: kłopoty żołądkowo-jelitowe, stłuszczona wątroba, kłopoty z trzustką, słaba praca nerek, bóle w pachwinach, zwyrodnienia na stopach pod palcami /od lat/, co bardzo utrudniało mi w chodzeniu, stłuczone ramię przez upadek, niesenność i nie pamiętam co jeszcze. Po pierwszej terapii /czterodniowej/ moje jelita i żołądek zaczęły normalnie pracować. Ubyło mnie 3,5 kg a objętość w pasie zmniejszyła się o 8 cm. Poczułam ogromną ulgę, skończył się refluks, o wiele lepiej śpię. Po drugiej terapii poczułam ogromną ulgę w kręgosłupie i pachwinach. W czasie trzeciej terapii nastąpiła ogromna poprawa moich stóp. Przedtem czułam jakbym pod stopami miała przyklejoną jaką dermę. Od lat tak było. Nie liczyłam na żadną pomoc. Ogromne zaskoczenie, na nowo poczułam swoje ciało, dzięki czemu o wiele lepiej mi się chodzi. Jest też duża poprawa w ramieniu po stłuczeniu, w drżeniu rąk i spaniu. Panie Jacku jeszcze raz ogromne dzięki za każdą terapię połączoną ze szczególnym poświęceniem, zaangażowaniem, wywiadem przed i po zabiegu. Na pewno jeszcze wiele razy skorzystam z terapii, którą Pan stosuje. Serdecznie dziękuję i życzę Panu wszystkiego, co najpiękniejsze.
